"Zdolność do organizowania zbiorowego wysiłku to podstawowe źródło sukcesów organizacji jako narzędzia osiągania celów w każdej dziedzinie aktywności ludzkiej." (S. Galata) |
PO CO LUDZIOM ORGANIZACJA?
Nie od dziś wiadomo, że skuteczne zarządzanie przekłada się na wyniki. Im lepiej będziemy rozporządzać dostępnymi nam zasobami, tym większy sukces osiągniemy. Właściciele przedsiębiorstw doskonale zdają sobie z tego sprawę i bardzo cenią sobie dobrą organizację pracy, bo tylko zgrana drużyna sprostać wyznaczonym jej zadaniom.
Najważniejsze kwestie organizacji pracy zespołowej |
BO CZAS TO PIENIĄDZ
Gdy wyznaczamy komuś pracę do wykonania, podstawową kwestią jest określenie czasu jaki chcemy poświęcić na jej ukończenie. To niezwykle istotny element motywowania pracowników. Łatwiej bowiem się zorganizować kiedy nasze działania przebiegają według zaplanowanego harmonogramu. Gdy go zabraknie, w zespole łatwo o chaos i dezorganizację.
LUDZIE POTRZEBUJĄ NADZORU
Kolejną złotą zasadą jest wyznaczanie lidera (autorytetu). Każdy z nas z natury chce być tym dominującym, a swoje racje przeforsować na forum grupy. Potencjalny konflikt może bardzo źle wpłynąć na efekty. Poza tym tylko nieliczni potrafią w dostateczny sposób motywować samego siebie by doprowadzić pracę do końca. W większości przypadków grupa musi posiadać swojego menadżera, który będzie jej przedstawicielem, a także podejmie decyzję w ważnych, często spornych kwestiach.
ZIARNKO DO ZIARNKA
Popularną teorią dotyczącą pracy w grupie jest teoria wyznaczania celów (goal-setting theory) E.Locka, która zakłada, że pracownicy motywowani są poprzez wyznaczanie im celów, które są akceptowane przez nich samych i możliwych do osiągnięcia. W tym miejscu warto wspomnieć o jeszcze jednej: sprawiedliwego nagradzania (equity theory). Chciałbym też zaznaczyć, że kluczową rolę odgrywa poszanowanie potrzeb wg tzw. piramidy Maslowa.
PRACĘ TRZEBA DZIELIĆ
W dobrym zespole piłkarskim każdy zawodnik na boisku ma swoją rolę i zadanie. Podczas stosowania taktyki każdy z nich stanowi metaforyczne koło zębate i cała drużyna działa wtedy jak dobrze naoliwiony zegar. Tak powinno być również w przypadku pracy grupowej - każdy członek powinien otrzymać pewną część zadania, adekwatną do jego umiejętności i doświadczenia, i konsekwentnie je realizować.
IN MEMORIAM..
Zawsze celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami. ~Patrick Süskind
ŹRÓDŁA
A. Pocztowski - Zarządzanie zasobami ludzkimi (PWE 2003)
Świetny artykuł! Nie sądziłem, że organizacja pracy grupowej wymaga aż tylu skomplikowanych czynności.. Wykorzystam tą wiedzę w praktyce na pewno :)
OdpowiedzUsuńA mam do Ciebie pytanie: czy praca w grupie jest powszechnie wykorzystywana w dużych przedsiębiorstwach, czy raczej stawia się na indywidualizm?
Czekam na kolejny, ostatni wpis i pozdrawiam! :)
Dzięki Krissu za pozytywny feedback. To prawda, wiedza o tym jak organizować pracę w grupie jest bardzo, bardzo ważna!
Usuńmoim zdaniem to, czy firmy wykorzystują indywidualne jednostki czy grupy zależy ściśle od firmy i konkretnego projektu oczywiście. Czasami pewne zadania wymagają burzy mózgu, szybkiej wymiany poglądów i kreatywności - a o to bardzo trudno kiedy pracujemy sami. W innym wypadku będziemy musieli wykonać pracę rzeczowo i dokładnie, bez wpływu innych. Wtedy praca indywidualisty będzie na wagę złota.
Pozdrawiam!
ciekawe, zwięzłe, zawiera potrzebne i konkretne informacje, jest w sam raz. podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDzięki Iza!
UsuńJeśli jeszcze nie widziałaś zapraszam do poprzedniego wpisu :)
Zgrabne ujęcie tematu, konkretne i niezwykle przydatne informacje, bez zbędnego przedłużania. Jestem jak najbardziej na tak i czekam na kolejny wpis :)
OdpowiedzUsuńDzięki Paweł! Wart uwagi jest też mój poprzedni wpis. Zapraszam i miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z punktem o określeniu czasu ale nie zapominajmy że jest to tylko przypuszczalny szacunkowy czas, który zostanie na dany np. projekt poświęcony. Nigdy w stu procentach nie wiadomo kiedy i z jakim efektem praca się zakończy. Może i owszem niektórym łatwiej jest się zorganizować kiedy mają określony czas i harmonogram na daną rzecz a chaos pojawia się na końcu kiedy tego czasu zaczyna brakować. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem jednej prostej przyczyny- są ludzie których określenie harmonogramu z wyznaczeniem czasu może prowadzić do stresu, zdenerwowania i obawy iż nie wyrobią się z pracą na przykład z powodu klienta, który ciągle coś zmienia. Chaos a więc i dezorganizacja nie pojawiają się tylko i wyłącznie na końcu.
OdpowiedzUsuńTak, wyznaczenie lidera jest bardzo ważne. Ale po raz drugi nie zgadzam się ze stwierdzeniem że każdy z nas z natury chcę być przywódcą i dominować. Pisząc taką bzdurę widać że nie masz pojęcia o czym piszesz. Proponuję poczytać o typach osobowości człowieka według Hollanda, Hipokratesa, Freuda a przede wszystkim przypomnieć sobie znaczenie słów introwertyk i ekstrawertyk, który z nich ma cechy przywódcze?
Niestety kolejnej rzeczy której mi brakuję jest EFEKTYWNA KOMUNIKACJA pomiędzy pracownikami w zespole. Wyobrażasz sobie pracę grupy nad WSPÓLNYM! projektem bez efektywnej komunikacji?
Wpis jest bardzo średni, czuję wielki niedosyt. Zbyt mało treści, nie wspominając już że wielu rzeczy brakuję. Wpisu do profesjonalnych nie zaliczam.
Witaj! :)
UsuńNa początku odniosę się do określenia czasu projektu. Piszesz, że niektórzy ludzie nie lubią pracować z harmonogramem i stresują się, kiedy jakiś termin zostaje im narzucony. Cóż mogę powiedzieć, dla mnie określenie terminu to podstawa. Praktycznie wszędzie otacza nas pewna presja związana z czasem: czy to w szkole, czy to w pracy. Nadal pozostanę przy swoim zdaniu, że utrzymywanie terminu musi być. To prawda, że są osoby, które lepiej lub gorzej radzą sobie ze stresem, ale stres jak wszystko inne da się przezwyciężyć i im szybciej nauczymy się na niego reagować, tym lepiej dla nas. Zawsze takim pracownikom możemy zaproponować odpowiednie szkolenia, które pokażą im jak radzić sobie z nadmiarem negatywnych emocji. A pracownik taki w firmie jest bardzo cenny, to nie ulega żadnej wątpliwości. Klient w dzisiejszych czasach bywa wymagający, więc nie ma tu miejsca na jakiekolwiek ustępstwa, jeśli produkt ma być gotowy, to tak ma być. Jeśli nie - to pójdzie do konkurencji, a tego byśmy nie chcieli, prawda?
Co do drugiego punktu, dotyczącego osobowości. Rzeczywiście, zupełnie przyznaję Ci rację, może faktycznie nazbyt mocno ograniczyłem się do mojego środowiska i nie spojrzałem na sprawę nieco szerzej. Osoby, które mnie otaczają, z natury należą do władczych - stąd takie a nie inne spojrzenie na sprawę.
Efektywna komunikacja, to rzecz niezwykle ważna. Pominąłem tą kwestię głównie z tego powodu, że uznałem ją za oczywistą. :)
Nawiązując jeszcze w charakterze ogólnym, limit znaków to 2500. A to naprawdę bardzo, bardzo niewiele. Nie umożliwia on tak naprawdę pełnego spojrzenia na sprawę, bo organizatorzy w zamierzeniu chcieli posty, które będą przystępne dla szerokiego grona internatów. Każdy tekst muszę mocno skracać, aby zmieścić się w "widełkach" - stąd może wynikać Twój niedosyt. Ale jeśli popatrzysz po innych pracach to zauważysz to samo. Nie da się obszernie opisać tematu w 2500 znaków, skoro powstają na ten temat książki, prawda? :)
Ubolewam tylko bardzo nad Twoim niezwykle agresywnym tonem wypowiedzi, nie wiem, czym jest on spowodowany. Niemniej jednak Twoje uwagi są słuszne i z pewnością zastosuję się do nich pisząc następny wpis.
Dzięki i pozdrawiam! :)
Drogi Dariuszu
OdpowiedzUsuńNie przeczytałeś dokładnie mojej wypowiedzi.
1.na samym początku napisałam iż zgadzam się z punktem o określeniu czasu.
2.W jakim celu bierzesz udział w tym projekcie? Jeśli chcesz coś osiągnąć i przekazać swoim postem to nie możesz w wyjaśnieniu dotyczącym braku wspomnienia o EFEKTYWNEJ KOMUNIKACJI pisać że było to dla ciebie zbyt oczywiste bo tak jak napisałeś w jednym z punktów swojego komentarza do mnie organizatorzy wymagają od ciebie postów przystępnych dla szerszego grona.
3. Limit 2500 słów to rzeczywiście mało zgadzam się z tym. Niestety dla ciebie jestem perfekcjonistą i miałem chwilę czasu aby sprawdzić ilość słów w twoim poście-350. Pozostawię więc tą część bez komentarza.
5. Mogłeś oczywiście uznać mój wpis za agresywny, to twoje prawo. Niestety nie lubię ludzi, którzy biorą udział w projekcie dla osób ambitnych, chcących coś osiągnąć i podchodzą do swojego zdania nie profesjonalnie.
Aleksandrze
OdpowiedzUsuńBiorę w tym projekcie udział, ponieważ jestem osobą ambitną. Przede wszystkim chcę poszerzyć swoją wiedzę, i to właśnie robię. Zaopatrzyłem się w odpowiednią literaturę, niezbędną do tworzenia postów, którą regularnie czytam. I mogę Ci w tajemnicy zdradzić, że coś to jednak daje. ;)
Co do oczywistości efektywnej komunikacji jeszcze raz do znudzenia przypominam o limicie. Jeśli mam do wyboru napisać o tym, o czym wszyscy wiedzą (i mój post będzie do bólu nudny), a o czymś mało powszechnie znanym, wybieram to drugie. :)
Cóż, ubolewam nad Twoją opinią, w której twierdzisz, że podchodzę do swojego zadania nieprofesjonalnie. Przejrzałem literaturę i zrobiłem wszystko by mój post był jak najlepszy. I tak musiałem go mocno skrócić, by zmieścić się w regulaminowych "widełkach". Zrobiłem też mapę myśli, której nie zauważyłeś w ogóle. Ale to Twoja subiektywna opinia, która być może pozwoli mi przygotować w niedalekiej przyszłości lepszego posta.
A tak już na koniec. Piszesz, że moja praca ma 350 słów. Ja napisałem wyraźnie, że limit to 2500. Ale znaków. A to różnica. Pozwól zatem, że tym razem to ja pozostawię Twoje czytanie ze zrozumieniem bez komentarza, drogi idealisto Aleksandrze :)
Pozdrawiam
Jako osoba od ciebie starsza i bardziej doświadczona jedyne co pozostaje mi do powiedzenia to powodzenia!
UsuńZ takim podejściem do takich spraw i komentarzami do osób oceniających typu "jeszcze raz do znudzenia przypominam" bądź też kiedy nazywasz mnie idealistą daleko nie zajdziesz. Troszkę pokory mój drogi. I jeszcze raz życzę Ci powodzenia. Mam nadzieję jednak iż pisząc następne posty choć trochę skorzystasz z moich rad. Będzie to oznaczało iż jesteś osobą ambitną i potrafisz przyjąć krytykę na klatę a co najważniejsze zrobić z niej pożytek!
Pozdrawiam A.S
Moje niedopatrzenie, powinno być drogi 'perfekcjonisto' zamiast 'idealisto'. Mój błąd. :)
UsuńRespektuję Twoje zdanie, ale wydaje się, że nadal nie rozumiesz, że uczestnikom konkursu, został narzucony limit. I fizycznie NIE DA SIĘ opisać tematu nawet pobieżnie. Stąd moja taka, a nie inna selekcja informacji, które postanowiłem zawrzeć w powyższym blogowym poście. Dlatego 'jeszcze raz przypominam'. Spróbuj wcielić się w naszą rolę i opisać pracę w grupie według Ciebie, a gwarantuję Ci, że początkowo w limicie się nie zmieścisz. ;) Uwierz mi, że chętnie napisałbym więcej, ale cóż - 'Twarde prawo, ale prawo'.
W następnym poście uwzględnię Twoje rady. Bo o to tu przecież chodzi - żeby pisać ewentualne uwagi aby każda następna praca była lepsza od poprzedniej. Postaram się Ciebie zadowolić swoim następnym wpisem - dlatego już teraz Cię na niego zapraszam, ukaże się już piątego grudnia! :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru,
Darek
Witaj,
OdpowiedzUsuńNa początku chciałbym Cię pochwalić za napisanie fajnej wypowiedzi, ale mam kilka pytanie:
Napisałeś ,,Gdy wyznaczamy komuś (…). To niezwykle istotny element motywowania pracowników. Czy w związku z tym uważasz, że zawsze i przy każdym rodzaju pracy mamy powiedzieć pracownikowi coś w rodzaju ,,masz wykonać tą pracę do dnia X, bo…’’. Czy takie rozwiązanie na pewno jest dla pracownika motywujące? Czy to czasami nie przynosi pracownikowi odwrotnego skutku, niż powinno?
Pozdrawiam,
Robert.
Cześć Robert!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa na temat mojej pracy.
Co do Twojego pytania: nie, nie o to mi chodziło. Pisałem, że ważne jest określenie czasu, jaki chcemy poświęcić na ukończenie pracy (chociaż orientacyjnie). No bo weźmy życiowy przykład: załóżmy, że mama prosi Cię o posprzątanie pokoju. Nie mówi kiedy masz to zrobić, po prostu - "Robert, posprzątaj w pokoju". Jeśli dobrze myślę, to po prostu to polecenie zostanie w pewien sposób ominięte w Twojej podświadomości. A jak nie lubisz sprzątać - to już w ogóle. Co innego kiedy powie "Robert, posprzątaj dzisiaj w pokoju, bo jutro rano przyjeżdża ciocia z Gdańska, by nas odwiedzić. W domu musi być czysto na czas jej wizyty. Źle będzie o nas świadczyć, kiedy w domu będzie bałagan". Która prośba poskutkowałaby lepiej? - stąd taki a nie inny punkt widzenia mojego posta. Motywowanie, o którym piszesz, to najgorsze z możliwych - tzw. metoda "kija". Najgorzej jest wtedy, kiedy pracownik czuje się pod presją, wtedy psychicznie się blokuje i jego osiągi drastycznie spadają. Celem jest raczej to, by utożsamił się z firmą i jej misją i sam ochoczo realizował narzucane mu cele, które w konsekwencji prowadzą do realizowania jakiegoś dużego (np. dobrych osiągów). Ważne są po prostu konkrety. Pracownik, o którym piszę, to pracownik koncepcji Y.
Pozdrawiam serdecznie!
Miłego wieczoru,
Darek
Wielkie gratulacje dla Ciebie Darku, że Ci się to wszystko chce, poświęcasz na to tyle czasu. A wykonujesz to bardzo dobrze. Wielki szacunek.
OdpowiedzUsuńWpis jest bardzo fajny. Wiele różnych form, co pomaga odbiorcy w jeszcze lepszym zrozumieniu i zapamiętaniu:)
Pozdrawiam i powodzenia! :)
Bardzo dobra i ciekawa notka.Szczególnie spodobał mi się wątek,iż czas to pieniądz i plusik za wrzucenie cytatów.
OdpowiedzUsuńPatrick Suskind to jestem z moich ulubionych autorów książek, więc powołanie się na jego wypowiedź jak najbardziej trafia w moje serduszko ;) Poza tym organizacja, wybranie lidera i dzielenie pracy to złote zasady każdej pracy grupowej. Bez takich kroków najlepiej nie rozpoczynać współpracy, bo tylko będzie problem i bałagan, a praca nie zostanie efektywnie wykonana. Takiej organizacji czasu mozna nauczyć się poprzez szkolenia, a Warszawa to dobry czas na realizację takich przedsięwzięć ze względu na duże możliwości. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńW wielu firmach aby poprawić organizację pracy, stosuje się specjalne identyfikatory https://www.maxsc.com.pl/grawer/identyfikatory/, które noszone są przez osoby zatrudnione. Na identyfikatorze można zawrzeć różne informacje o danym pracowniku m.in. o pełnionej przez niego funkcji. Takie rozwiązanie wykorzystuje się też często przy nadawaniu określonych uprawnień dla pracowników.
OdpowiedzUsuńKierowanie zespołem to nie jest łatwe zadanie, takie organizowanie pracy aby wszystkie obowiązki były wykonane na czas a do tego w miłej atmosferze. A jeśli firma przechodzi zmiany wewnętrzne to jak wtedy kierować zespołem? Być może na https://www.impactinternational.com/pl/blog/jak-nalezy-rozumiec-przywodztwo-w-zmianie znajdziecie wskazówki na ten temat.
OdpowiedzUsuń